niedziela, 24 stycznia 2016

Rozdział XX

                        Rozdział XX

4 LATA WCZEŚNIEJ
Irak prowincja Al-Anbar
Zespół snajperski GROM-u zajął pozycję na wzgórzu.Młody operator specjalny lustruje teren przez lunetę karabinu wyborowego.-
-Ej! Młody.Ta twoja Dorotka to jaka jest?Wykazuje zapał?-spytał obserwator kładąc szczególny na wyraz "zapał".-
-Gówno ci do tego.-odpowiedział snajper z uśmiechem na twarzy.-a poza tym jestem Krzysiek.Ale mówią na mnie Świeca.-zakończył.-
-Marian.Ale mówią na mnie Kuba..-uścisnęli sobie ręce.Wypili po shake'ku i wrócili do pracy.Nagle w szkle lunety pojawili się mężczyzna i chłopiec.-
-Mam tu dwójkę Irakijczyków.Dzieciak i jego stary.Bez broni.-powiedział Krzysiek.-
-O cholera! Już kiedyś gościa widziałem.To Abrar al-Kuwaiti a ten mały to jego syn Chaled al-Kuwaiti-powiedział Kuba.Wtedy Krzysiek zobaczył jak Irakijczyk ucałował syna w czoło, wyciągnął kałasznikowa i ruszył w stronę konwoju który mieli osłaniać.-
-Świeca wal w niego.-powiedział Kuba.-
-Ale jego syn...
-Wal.
-Ale...
-Strzelaj k**wa!-wrzasnął Kuba.Krzysiek wystrzelił i trafił Irakijczyka prosto w głowę.A to wszystko na oczach irakijskiego chłopca.
                  ***
Krzysiek powoli budził się.W jego sali siedział Kuba.Rozmawiał przez telefon.Na widok budzącego się policjanta powiedział.-
-Krzysiek.-po braku reakcji nieco głośniej powtórzył.-
-Świeca.-Krzysiek spojrzał na niego zdziwiony.-
-Kuba? Co jest?!-spytał Zapała.-
-Świeca pamiętasz co się stało?-wtedy Krzyśkowi rozjaśniło się w głowie.-
-Widziałem Chaleda.Widziałem jak zrobił z siebie męczennika.
-Miałeś szczęście stary.W wybuchu zginęło 50 osób.
-I tak nie wrócę.Zaczekaj chwilę.Muszę gdzieś zadzwonić.-policjant wybrał numer  żony.-
-Krzysiek! Ty żyjesz!-krzyknęła do telefonu Emilka.Kuba mruknął-
-Wśród zabitych była 17 dzieci.-policjant spojrzał na Kubę i powiedział do Emilki.-
-Wracam do GROM-u.-Kuba uśmiechnął się chytrze,zadzwonił gdzieś  i powiedział.-
-Wchodzi w to.
KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ

4 komentarze:

  1. Co ty kombinujesz? Szczerze, to mnie to zaskoczyło i to bardzo. Czekam na kolejne opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Opowiadanie rewelacyjne . Czekam z niecierpliwością na next Pozdrawiam i życzę weny Ela

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne opowiadanie
    Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda

    OdpowiedzUsuń