-Mamy do czynienia z zaklinowaniem kilkumilimetrowego odłamka kości czaszki pod korą mózgową.Bardzo mi przykro ale pani mąż nigdy nie odzyska pamięci.-powiedział lekarz.Emilia spojrzała na lekarza przerażona.Nie mogła uwierzyć w to co słyszy.Jej mąż,ojciec jej nienarodzonego dziecka nigdy nie przypomni sobie kim jest,nigdy jej nie przytuli,nigdy nie powie już do Tośka"synku".To straszne."Nie to nie może być prawda on nas pamięta.Musi pamiętać.Musi pamiętać"myślała Emilia.Natychmiast pobiegła do sali w której leżał Krzysiek.Zapłakana brunetka zaczęła mówić.-
-Krzysiek to ja!Twoja żona!Błagam przypomnij sobie coś.Mamy mieć dziecko.Proszę pamiętaj....-po chwili bez reakcji wybiegła z płaczem z sali.Wtedy Tosiek przybiegł do Emilki.-
-Mamo!Tata mnie pamięta.
-Co?
-Mówił do mnie Tosiek gdzie jest mama?-brunetka nie mogła uwierzyć to co słyszy.Lekarz powiedział jej że Krzysiek nigdy nie odzyska pamięci.Nie chciała aby lekarz miał rację ale też nie mogła uwierzyć aby się pomylił.Postanowiła pójść do gabinetu doktora by spytać się o co tu chodzi.Już miała wejść do lekarza gdy nagle usłyszała jak mówi przez telefon.-
-Tak.Ta naiwniaczka kupiła całą te gadkę o kości pod korą mózgową.Jeszcze dziś w nocy ten gówniarz zdechnie.-brunetka słuchała przerażona tego co mówi lekarz.
Z kim rozmawiał doktor?Jaki ma on cel w usunięciu Krzyśka?
Piszcie w komentarzach
Świetne opowiadanie nie mam pojęcia z kim rozmawiał ten doktor
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next Magda
Co? Jak? Nie nie nie to nie może byc prawda.. Nikt nie zabije Krzyśka prawda?
OdpowiedzUsuńNa miejscu Emilki to zadzwoniła bym na policje nw po co bo pewnie by nic nie zrobili ale jednak...
Super opowiadanie
Alicja
Może zabije a może nie hi hi hi
UsuńSuper opowiadanie .
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne i zapraszam na mojego bloga :http://policjantkiiipolicjanci.blogspot.com
dopiero zaczynam
Super opowiadanie i dobrze że Emilka wszystko słyszała przynajmniej teraz wie co robić .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ela